Piłkarze Lecha Poznań w reprezentacji Polski na wielkich turniejach
4 min readLech Poznań to od lat jeden z najlepszych polskich klubów piłkarskich. W najwyższej klasie rozgrywkowej spędził dotąd aż 59 sezonów i w tabeli wszechczasów Ekstraklasy zajmuje piąte miejsce. Ma na koncie siedem tytułów mistrza kraju i pięć Pucharów Polski. Nic więc dziwnego, że piłkarze poznańskiej ekipy często zdobywali uznanie i kolejni selekcjonerzy reprezentacji Polski powoływali ich do kadry. Przedstawiamy zawodników, którzy jako piłkarze Lecha pojechali z polską drużyną narodową na mistrzostwa świata lub Europy.
Medale na szyjach lechitów
W pociągu, którym reprezentanci Polski po raz pierwszy udali się na mistrzostwa świata, zabrakło piłkarzy Lecha Poznań. Gdy biało-czerwoni wyjeżdżali do Francji w 1938 roku, klub istniał od 18 lat, ale na debiut w najwyższej lidze przyszło mu czekać kolejną dekadę. A piłkarzy z zaplecza Ekstraklasy selekcjoner Józef Kałuża wówczas nie powołał.
Pierwszym zawodnikiem popularnego “Kolejorza”, który pojechał na mundial, został zatem w 1974 roku Roman Jakóbczak. 28-letni wówczas pomocnik zadebiutował w kadrze dopiero w maju, przed samymi mistrzostwami, ale znalazł uznanie w oczach Kazimierza Górskiego. Chociaż na turnieju w Niemczech nie zagrał ani minuty, był jednak członkiem najsłynniejszej drużyny w dziejach polskiej piłki i przywiózł do kraju medal za trzecie miejsce. Łącznie w kadrze wystąpił jednak tylko pięć razy.
Cztery lata później trener Jacek Gmoch również powołał na mistrzostwa świata tylko jednego przedstawiciela Lecha. Mogący występować na kilku pozycjach Mirosław Justek podzielił jednak los starszego kolegi – na turnieju nie zagrał, a licznik jego występów w kadrze zatrzymał się na trzech. Tyle że tym razem reprezentacja nie odniosła spodziewanego sukcesu. Co innego cztery lata później w Hiszpanii, gdy zespół pod wodzą Antoniego Piechniczka ponownie zajął trzecie miejsce. I znów w kadrze był jeden lechita – rezerwowy bramkarz Piotr Mowlik. Przegrał rywalizację o miejsce w bramce z Józefem Młynarczykiem, ale ogółem ma na koncie 21 gier w kadrze.
Chude czasy i skuteczny stoper
Ostatni występ Polaków na mundialu w XX wieku to rok 1986. Selekcjonerem nadal był Piechniczek, który tym razem znalazł w drużynie miejsce dla Krzysztofa Pawlaka z Lecha. Ten obrońca został pierwszym zawodnikiem “Kolejorza”, który doczekał się występu na wielkim turnieju – rozegrał w Meksyku dwa mecze. Polska odpadła w drugiej rundzie, a Pawlak ostatnie z 31 spotkań w biało-czerwonych barwach rozegrał rok po mundialu.
Gdy w 2002 roku biało-czerwoni wracali na mundial, lechitów w kadrze nie było. Poznańska drużyna w sezonie poprzedzającym turniej występowała bowiem w II lidze. Cztery lata później zawodnik z Poznania trafił do ekipy Pawła Janasa w ostatniej chwili – Bartosz Bosacki zastąpił Damiana Gorawskiego, u którego wykryto wadę serca. W Niemczech ten środkowy obrońca rozegrał dwa mecze, nieoczekiwanie stając się najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. Jego dwa trafienia dały Polsce zwycięstwo z Kostaryką. Były jednak równocześnie jedynymi golami zespołu, który już po fazie grupowej odpadł z rywalizacji. Bosacki ostatni, 20. mecz w kadrze rozegrał w 2009 roku.
Piłkarze Lecha na mistrzostwach Europy
Na kolejny mundial biało-czerwoni zakwalifikowali się dopiero w 2018 roku. Wyprawa drużyny Adama Nawałki do Rosji okazała się klapą, ale piłkarze Lecha w niej nie uczestniczyli. O największych selekcjonerach reprezentacji Polski piszemy w artykule https://www.wspieramyklub.pl/selekcjonerzy-reprezentacji-polski-w-pilce-noznej-ktorzy-zapisali-sie-w-historii/. Zawodnicy z Poznania byli za to obecni w składzie Polski na mistrzostwa Europy. Nieudany debiut Polaków na Euro pod wodzą Leo Beenhakkera w 2008 roku z bliska oglądał Rafał Murawski. Od drugiego meczu zresztą uczestniczył w turnieju – wszedł na boisko w końcówce meczu z Austrią, potem zaliczył 90 minut z Chorwacją. Polska odpadła z mistrzostw po fazie grupowej.
Takim samym rozczarowaniem zakończyło się Euro 2012 rozgrywane na polskich i ukraińskich boiskach. Murawski w międzyczasie zdążył przenieść się do rosyjskiego Rubina Kazań i wrócić do Lecha. U selekcjonera Franciszka Smudy był pewniakiem, wszystkie trzy mecze turnieju rozpoczął w podstawowym składzie. Oprócz niego w kadrze byli jeszcze dwaj gracze Lecha – Grzegorz Wojtkowiak i Marcin Kamiński. Obaj obrońcy nie weszli jednak na boisko.
Ostatnim piłkarzem Lecha na wielkim turnieju jest Karol Linetty. Środkowy pomocnik trafił do poznańskiego klubu już jako 11-latek, a 10 lat później pojechał na Euro do Francji. Nawałka dawał mu szanse w meczach eliminacyjnych, ale na samym turnieju nie zdecydował się wprowadzić go na murawę. Polska dotarła do ćwierćfinału, gdzie odpadła po rzutach karnych z Portugalią.