Nie tylko Robert Lewandowski. Bundesliga i najlepsi Polacy w Niemczech
3 min readNiemiecka Bundesliga przez lata była rozgrywkami, które najchętniej sięgały po wyróżniających się piłkarzy z Polski. Zawodnicy znad Wisły zapisali się w historii większości klubów niemieckiej ekstraklasy. Wszystkich przebił jednak Robert Lewandowski – Bundesliga stała się jego królestwem. Kto oprócz aktualnego kapitana biało-czerwonych dał się najlepiej zapamiętać polskim kibicom?
Król strzelców Bundesliga. Historia Roberta Lewandowskiego
Zaczniemy jednak od najskuteczniejszego piłkarza w historii polskiej kadry. Lewandowski trafił do Niemiec latem 2010 roku za niespełna pięć milionów euro. Borussia Dortmund pozyskała w ten sposób piłkarza, który z czasem wyrósł na największą gwiazdę ligi. Już w Dortmundzie polski napastnik wywalczył mistrzostwo i koronę króla strzelców, ale seryjnie zaczął po nie sięgać dopiero po przenosinach do Bayernu Monachium. Dziś jest jednym z najlepszych strzelców w historii Bundesligi i zdecydowanie najlepszym Polakiem, który kiedykolwiek trafił do niemieckiego klubu. Co ważne – nadal śrubuje swoje rekordy.
Polacy za granicą – piłka nożna w Zagłębiu Ruhry
W czasie gry w BVB Lewandowski tworzył niezwykły tercet z dwoma innymi Polakami – Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim. Pierwszy z nich do niedawna był zresztą polskim piłkarzem z największą liczbą występów w niemieckiej ekstraklasie. Wyprzedził go Lewandowski, ale ponad 300 występów i tak robi wrażenie. Przed przenosinami do Borussii Piszczek występował w Hercie Berlin, gdzie został przestawiony z ataku na prawą obronę. To okazało się strzałem w dziesiątkę i napędziło karierę Polaka.
Prawdziwym ulubieńcem kibiców w Dortmundzie był jednak Błaszczykowski. Popularnie nazywany Kubą piłkarz cieszył się na trybunach większą estymą niż Lewandowski. Bundesliga została miejscem, w którym zakotwiczył na większość kariery – dziewięć lat spędził w Dortmundzie, niespełna trzy w Wolfsburgu. Łącznie zapisał na koncie 235 ligowych występów i 28 bramek.
Duet w Schalke Gelsenkirchen
Dortmund nie był jednak pierwszym miastem w Zagłębiu Ruhry, w którym dobrze radzili sobie Polacy za granicą. Piłka nożna w Niemczech już kilka lat wcześniej poznała polski duet z Schalke 04 – Tomasza Wałdocha i Tomasza Hajtę. Pierwszy trafił do Gelsenkirchen po trzech sezonach spędzonych w VfL Bochum i został kapitanem drużyny. Gdy po siedmiu latach zrezygnował z gry w piłkę, rozpoczął pracę w klubowej akademii. Przez kilka sezonów partnerem Wałdocha w obronie Schalke był Hajto. Wspólnie zdobyli Puchar Niemiec, obaj rozegrali po ponad 200 meczów w Bundeslidze. Hajto występował również w MSV Duisburg oraz 1. FC Nuernberg.
Piłkarz z mocą w lewej nodze
“Powinien wystąpić o pozwolenie na broń na swoje nogi” – tak bramki Jacka Krzynówka komentował Adam Matysek. Pomocnik reprezentacji Polski grał w aż czterech niemieckich klubach, a na boiskach Bundesligi dał się zapamiętać przede wszystkim z niezwykle mocnych uderzeń z dystansu lewą nogą. Najlepiej szło mu w Bayerze Leverkusen, z którym błyszczał w Lidze Mistrzów. Łącznie w 178 spotkaniach trafił do siatki 24 razy – występował jeszcze w Nuernberg, Wolfsburgu i Hannoverze 96.
Korona o włos
Większość polskich piłkarzy trafia do Bundesligi bezpośrednio z Ekstraklasy. Z Andrzejem Juskowiakiem było inaczej – z Lecha Poznań przeniósł się do Portugalii, następnie był wypożyczony do Grecji, a dopiero potem, w 1996 roku, podpisał kontrakt z Borussią Moenchengladbach. W Bundeslidze najlepiej szło mu jednak w kolejnym zespole. Po rundzie jesiennej sezonu 1998/1999 w Wolfsburgu przewodził nawet klasyfikacji strzelców, ale wiosną strzelił tylko dwa gole i skończył na piątym miejscu. Kilka bramek zdobył też dla Energie Cottbus.
Strzelec prawie najlepszy
Lata przed tym, nim wyobraźnią polskich kibiców zawładnął Lewandowski, w Bundeslidze dobrze radził sobie Jan Furtok. Do czasów “Lewego” to on był również najskuteczniejszym polskim strzelcem za zachodnią granicą – zapisał na koncie 60 trafień. Jedno z nich, z 1993 roku, jest uznawane za jedną z najładniejszych bramek w historii ligi – Furtok popisał się wówczas efektowną przewrotką w meczu z Bayernem Monachium. Strzelał gole dla Hamburgera SV oraz Eintrachtu Frankfurt.
Polscy piłkarze, którzy nie wyjechali z kraju, na co dzień trenują w klubach sponsorowanych przez różne marki odzieżowe. Więcej na ich temat w kolejnym artykule: Dresy piłkarskie w Ekstraklasie. Z jakimi markami współpracują polskie kluby?